Dziś przyjechała do nas windą pełna miska, a w niej takie czarne ciasto. Tygryski bardzo się zdziwiły i pytały z zaciekawianiem co to może być.
Okazało się, że to tylko ciasto na pierniki. A naszym zadaniem jest zrobić pyszne pierniczki. Zabraliśmy się do tego z wielkim zapałem. Dostaliśmy fartuszek, czapkę mikołajową, wałek i dużo ciasta. Och !!! jak ciężko było to rozwałkować, ale my jesteśmy silni i nie poddajemy się !
Była to wspaniała zabawa czekamy na poniedziałek, kiedy będziemy nasze choineczki ozdabiać.