12.11.2015r. Odbył się finał Szlachetnej Paczki. Stało się to niejako naszą tradycją, gdyż w zeszłym roku również braliśmy udział w akcji pomocy dla ludzi potrzebujących. Nasi rodzice tak jak w zeszłym roku nie zawiedli nas i wspólnie z pracownikami przedszkola stworzyli naszą Szlachetną Paczkę. Dzięki tej świątecznej pomocy nasza wybrana rodzina będzie miała cudowne święta. Z relacji wolontariuszy, którzy dostarczali paczkę możemy dowiedzieć się, że radości nie było końca. Wszyscy łącznie z najmłodszym członkiem rodziny z pełnym zapałem i entuzjazmem odpakowywali kolejne podarki, a było ich w tym roku aż 26.
Wszystkim serdecznie dziękujemy za okazaną pomoc. Dzięki wam drodzy rodzice akcja Szlachetna Paczka zakończyła się pełnym sukcesem.
| Drogi Darczyńco, razem daliśmy rodzinie w trudnej sytuacji nadzieję na lepsze jutro! Dziękujemy za czas, zaangażowanie w przygotowanie paczki. Miłość wyraża się w trafionym prezencie, który nie jest banalnym podarkiem, ale strzałem prosto w serce. Sami wiemy, jak się czujemy, gdy ktoś trafi w nasze marzenia, zwłaszcza kiedy wydają się nierealne. Wolontariusz, który opiekował się rodziną (oznaczonej numerem DOL-1431-525681), chciał przekazać kilka słów od siebie. |
| Relacja ze spotkania z rodziną przy wręczeniu paczki. |
| Kiedy przyjechaliśmy przed dom pani Karoliny, Weronika wyjrzała przez okno i zawołała: "przyjechali". Po chwili pani Karolina z siostrą zeszły, aby pomóc przy wnoszeniu paczek. Kiedy zobaczyły załadowany wóz pani Małgosia powiedziała: "To nie będziecie długo, bo jeszcze ze dwie rodziny musicie odwiedzić". Gdy wyjaśniliśmy, że to wszystko dla nich obie kobiety zamilkły i patrzyły z niedowierzaniem to na nas, to na paczki. Po chwili dopiero, kiedy zabraliśmy się do noszenia otrząsnęły się i zaczęły ochoczo pomagać. Nawet Krystian zaangażował się w noszenie pudeł. Po wniesieniu ich do domu zaczęło się wielkie otwieranie, któremu towarzyszyły okrzyki: "o popatrz, garnki!, a ja mam patelnię, zobacz to buty dla ciebie!" Jednak najwięcej radości sprawiły własnoręcznie przygotowane przetwory. Pani Karolina rozpłakała się ze wzruszenia. "To niemożliwe, że komuś chciało się tak bardzo o nas zatroszczyć, to niemożliwe" - powtarzała. Krystian nurkował między poszczególnymi rzeczami w poszukiwaniu rękawic, a kiedy znalazł krzyknął - są dwie pary, dwie! Będę miał na zmianę. Weronika pomagała rozpakowywać kolejne pudła i mówiła - ale piękne rzeczy, super. Mała Zosia przytuliła się do "kocyka z kangurkiem" i nie chciała go oddać mamie. Pani Karolina stwierdziła, że mała pewnie będzie z nim spała. |
| Co chce Państwu przekazać wolontariusz: |
| Ze swojej strony chciałabym wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie tej paczki serdecznie podziękować. To co zrobiliście dla tej Rodziny jest nieocenione i wielkie. Dla ludzi, którzy nie mają nic staliście się prawdziwym św. Mikołajem, a Wasze paczki wleciały do nich jak przez komin. Bardzo profesjonalnie i odpowiedzialnie podeszliście do przygotowania prezentów. Bardzo Wam dziękuję |
| Co chce Państwu powiedzieć od siebie rodzina: |
| Bardzo, ale to bardzo dziękujemy. Nikt, nigdy się tak o nas nie troszczył. To jakby mama żyła, gdyby mogła to zobaczyć - mówiła pani Małgorzata ze łzami w oczach. Życzymy Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego dla każdego Darczyńcy. |
| W XV edycji SZLACHETNEJ PACZKI impuls do zmiany otrzymało ponad 20 700 rodzin, których odwiedziło ponad 10 000 wolontariuszy. Paczki przygotowało ponad 700 000 darczyńców. Dziękujemy, że byłeś wśród nich |