Dziś wybraliśmy się w daleką i okropnie zimną podróż na Grenlandię. Zapytacie dlaczego ???
Wszystko dlatego, że od poniedziałku rozmawialiśmy o biegunach północnym i południowym, a w czasie zabawy w ten sposób utrwalaliśmy wiadomości. Najpierw trzeba było zabezpieczyć przed zamarznięciem nasze uszy i szyje. Potem wsiedliśmy do pociągu i wyruszyliśmy w podróż pełną zakrętów.
Po drodze spotkaliśmy foki, które należało „zaprowadzić do domu”. Nauczyliśmy się przywitania Eskimosów: Noski, noski eskimoski. Szkoda, że trzeba było wracać, świetnie się bawiliśmy.