Smerfy już od rana były bardzo podekscytowane ponieważ tego dnia miały zrobić własnoręcznie sałatkę owocową. Każdy Smerf przyniósł jakiś wyznaczony owoc, deseczkę i fartuszek by móc coś przyrządzić własnoręcznie. Praca była bardzo trudna, gdyż musieliśmy wszystko dokładnie umyć, obrać i pokroić, oczywiście nikt nie narzekał. Wszyscy kroili i mieszali z ogromnym zaangażowaniem. Na koniec nasze Panie wszystko dobrze wymieszały w misce i dały nam na spróbowanie. Naszym zdaniem wszystko udało się doskonale.