Często, gdy czujemy się źle i nieswojo, sami nie wiemy co z nami się dzieje.
Dzięki kolejnym warsztatom psychologicznym z panią Henią, nauczyliśmy się rozpoznawać te uczucia. Okazało się, że tak przez nas nie lubiane doznania jak lęk, obawa czy przerażenie są potrzebne i pożyteczne. Ostrzegają nas często przed niebezpieczeństwem i pozwalają się przed nim ustrzec. Nie taki strach straszny jak go malują. A gorszy może być smutek - złośliwiec, z którym poznamy się na kolejnych zajęciach.